Zielone gałązki i bazie na hali targowej w Gdyni

i

Autor: Monika Czekańska

zakupy

Ludzie naprawdę to kupują! Kosztuje kilka złotych, ale każdy może to mieć za darmo!

Zielone, z kotkami, fantazyjnie zakręcone - przed Wielkanocą na miejskich targowiskach można dostać gałązki w każdym wydaniu. Sprzedaje się wszystko: kręcone wierzby, małe bazie, długie gałęzie na których zawieszone będą jajka na sznureczkach i najzwyklejszy, zielony bukszpan.

Kiedyś ciesząc się nadchodzącą wiosną obchodzono słowiańskie święto nazywane gaik lub gaik maik. Tradycja pozostała do dziś - to ludowe święto słowiańskie poświęcone witaniu wiosny polegało na obchodzeniu wsi z ozdobionymi roślinami - najczęściej gałęziami lub małymi drzewkami. Teraz lubimy postawić w domu wazon z zielonymi gałązkami, baziami czy modnymi zakręconymi gałęziami wierzby. Obok palmy wielkanocnej to najczęstsza ozdoba domów i stołów. Z gałązek z baziami wykonuje się wielkanocne dekoracje. Zielone gałązki z listkami lub żółtymi kwiatami wyglądają świetnie w każdym wnętrzu. Zielony bukszpan przyda się w końcu do dekoracji koszyczka ze święconką,

Niegdyś, ludzie zwyczajnie dekorowali domy i kosze tym, co mieli pod ręką. Bukszpan - zielony cały rok, był używany w całej Polsce. Inne rośliny - zależnie do regionu i tego na ile rozwija się przyroda po zimie. Teraz zamiast urwać gałązkę z przydomowego ogródka kupujemy je na hali. 

Zielone gałązki czy bazie łatwo jednak pozyskać samemu. Kilka gałązek można zerwać z drzew rosnących na skraju lasu czy w innym miejscu, gdzie udajemy się na spacer. Nie wolno jednak niszczyć parkowej i miejskiej zieleni oraz uszkadzać roślin w terenach chronionych.

Zielone lub baziowe gałązki kosztują kilka złotych 5-7, zależnie od wielkości. Droższe są fikuśnie wykręcone wierzby, a najtańszy jest bukszpan, którego możemy kupić w pęczkach lub pojedyncze gałązki. 

Podobnie sytuacja wygląda z zasianym owsem czy rzeżuchą - w domu wyhodujecie je sami, trzeba tylko zrobić to odpowiednio wcześniej. 

Wolę kupić tu, dać zarobić, te panie mogą sobie troszkę dorobić zanim zaczną sprzedawać kwiaty z ogrodu. Dla mnie to przyjemność wrzucić grosz, chociaż bukszpan mam na ogrodzie, ale tamten jest modelowany, nie będę go niszczyć dla kilku gałązek do koszyczka

- mówi nam Pani Katarzyna, jedna z kupujących.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: redakcja.trojmiasto@eska.pl.

Pomorskie. Gdynia w kwiatach