Lech Wałęsa nie pojawił się na poniedziałkowych uroczystościach pogrzebowych królowej Elżbiety II. Choć na miejscu są już przedstawiciele Polski, Andrzej Duda i Agata Duda, byłego prezydenta Polski zabraknie na ostatnim pożegnaniu brytyjskiej monarchini.
Jak się okazuje, powodem jest podupadające zdrowie 78-letniego Lecha Wałęsy. Jak wyjaśnił w rozmowie z "Faktem", dyrektor jego biura, Marek Kaczmar, stan zdrowia Wałęsy nie pozwala na pojawienie się w Londynie.
"Było powiadomienie od pani ambasador Anny Clunes, jednak ze względu na stan zdrowia szef z wielką przykrością musiał zrezygnować z wyjazdu na uroczystości pogrzebowe Jej Wysokości Królowej Elżbiety II. Zmiana czasu, klimatu, lekkie przeziębienie, ma swoje lata. Czas mija nieubłaganie" -podkreślił Kaczmar.
Warto dodać, że były prezydent od lat zmaga się z cukrzycą. Cierpi również na dolegliwości ze strony układu sercowo-naczyniowego. Polityk ma wszczepiony rozrusznik. Na początku tego roku Lech Wałęsa przechodził COVID-19, a jeszcze niedawno, bo w sierpniu tego roku 79-letni Wałęsa trafił do szpitala, gdzie powodem były problemy z krążeniem.
Po tygodniu wyszedł z placówki, jednak lekarze podkreślali wtedy, że musi być pod stałą opieką kardiologiczną i diabetologiczną. Ostatnie dwa tygodnie były dla Lecha Wałęsy dość pracowite. Spędził je w Stanach Zjednoczonych, gdzie przeprowadzał wykłady z młodzieżą oraz politykami.
W uroczystościach pogrzebowych królowej Elżbiety weźmie udział ok. 500 zagranicznych osobistości, m.in. prezydent USA - Joe Biden, prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier oraz szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Polskę reprezentuje Andrzej Duda razem z małżonką - Agatą Dudą.
Pogrzeb Elżbiety II rozpoczął się w poniedziałek o godzinie 12.00 polskiego czasu. Tego samego dnia na godzinę 16.00 zaplanowane jest nabożeństwo w kaplicy św. Jerzego w Windsorze.