Jakie atrakcje można odwiedzić jadąc na półwysep?
Droga do Helu może się okazać prawdziwą drogą do piekła, szczególnie ze zmęczonym kierowcą i znudzonymi pasażerami. Krajowa 216 co roku bije rekordy i od maja do sierpnia szczególnie w weekendy stoi w obu kierunkach. To droga prowadząca z Redy do Władysławowa, nie polecimy wam objazdu, podpowiemy za to jak umilić sobie czas na trasie zatrzymując się w ciekawych miejscach.
Korki na DW 216
Stojąc w korku do Władysławowa można oszaleć - wie to każdy, kto w sezonie jechał nad morze. Jak tego uniknąć? Zatrzymajcie się w jednym z polecanych przez nas punktów. Po drodze można sobie zrobić spacer na przykład w Rzucewie - wokół zamku jest przepięknie i w tym miejscu zobaczycie morze, będziecie mogli coś zjeść i rozprostować kości. Na spacer i porządny obiad można też wybrać się w Pucku. Atrakcji na miejscu nie zabraknie. Po drodze proponujemy wam też kilka ciekawych miejsc dla dzieci: park rozrywki, trochę historii i Aquapark jeżeli drogi macie już naprawdę dość. Na naszej liście znajdziecie też zabytki. Obejrzyjcie galerię.
Na wojewódzkiej drodze nr 216 z Redy do Helu czy trasie między Władysławowem a Jastrzębią Górą zatory są ogromne. Można tkwić w aucie kilkadziesiąt minut, pokonując w tym czasie zaledwie kilkaset metrów. Jak tego uniknąć. Niektórzy wybierają podróż w nocy, lub do Trójmiasta przyjeżdżają wcześnie rano. Najgorzej na drogach jest pomiędzy 10 i 14 - wtedy też turyści starają się zdążyć na odpowiednią godzinę zakwaterowania.