Koniec z kopciuchami w Sopocie. Weszła uchwała, która ma się ich pozbyć

i

Autor: pixabay

Przepisy

Koniec z kopciuchami w Sopocie. Weszła uchwała, która ma się ich pozbyć

2024-01-15 13:36

Od początku stycznia w Sopocie nie można używać tzw. kopciuchów, czyli pieców na węgiel, koks czy drewno. Mieszkańcy, którzy - mimo trwającej wiele lat akcji dopłat do wymiany instalacji grzewczych na ekologiczne - nadal stosują opał stały, mogą spodziewać się kontroli i kary finansowej. 

Od 1 stycznia 2024 roku w Sopocie jako źródło ogrzewania dozwolone są paliwa gazowe lub lekki olej opałowy. Może być też stosowane wysuszone drewno (o wilgotności poniżej 20%), ale tylko w instalacjach takich jak kominki, które są używane rekreacyjnie i nie są podstawowym źródłem ciepła. 

Jak podkreśla władze miasta, Sopot jest miastem wolnym od smogu. Ani w tym, ani w ubiegłym roku nie było dnia, w którym przekroczone zostały normy zanieczyszczenia pyłem PM10. To tak zwany gruby pył, który może zawierać toksyczne i niebezpieczne dla zdrowia substancje. 

Na ten sukces w Sopocie pracujemy z mieszkańcami od lat. Jednym z wielu działań, które sprawiły, że w Sopocie oddychamy czystym powietrzem, jest konsekwentne eliminowanie tzw. kopciuchów. Mając świadomość, że głównym źródłem zanieczyszczeń powietrza w Sopocie jest niska emisja, pochodząca z budynków, w których wykorzystywane jest ogrzewanie węglowe, zaproponowaliśmy mieszkańcom korzystny program dopłat do wymiany takich instalacji na ekologiczne. To się sprawdziło, bo szacujemy, że obecnie w mieście zostało około 60 kopciuchów, podczas gdy w latach 90. było ich ponad 8 tysięcy. Wszystko w trosce o zdrowie sopocian i naszych gości

- mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, pełniąca funkcję prezydenta Sopotu.

Jak podkreśla, na wymianę pieca mieszkańcy w ostatnich latach otrzymywali refundację. Cztery i trzy lata temu koszt takiej inwestycji był zwracany w 100 procentach, dwa lata temu refundacja wynosiła 80 procent, a w ubiegłym roku 60 procent.

Kary za kopciucha Mieszkańcy srogo zapłacą

Osoby, które nadal korzystają z kopciuchów, muszą się liczyć z kontrolami i karami finansowymi.

Strażnicy miejscy w ramach eko-patrolu będą kontrolować lokale, w których nadal występują piece na opał stały. Przede wszystkim będziemy przypominać o nowych przepisach i edukować “spóźnialskich”. Jeżeli jednak ktoś będzie nagminnie łamał prawo, to następnym krokiem będzie skierowanie do sądu wniosku o ukaranie

- mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. 

Za nieprzestrzeganie zapisów uchwały antysmogowej kara może wynieść do 5 tysięcy złotych. Niedozwolone jest spalanie odpadów, takich jak meble czy framugi. Za to również grozi kara do 5 tysięcy złotych.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: redakcja.trojmiasto@eska.pl

Pomorskie. Odwiedziłam Ogród Świetlny w Gdyni