"Co ci ludzie mają w głowach? Że jak zostawią fotel w lesie to się szybko sam rozłoży i nie będzie go widać?" – ironizuje pod opublikowanym na Facebooku zdjęciu jeden z komentujących. Tym razem leśnicy uwiecznili na fotografiach nielegalne wysypisko w okolicach Redy. Poza starymi meblami, ktoś wyrzucił tam także sprzęt AGD.
– Teraz coraz rzadziej osoby wyrzucają w lasach tzw. śmieci komunalne. Nie spotykamy się z butelkami, czy szkłem. Zazwyczaj są to śmieci o wielkich gabarytach, często też gruz – mówi Łukasz Plonus. – Na ten moment jeszcze nie namierzyliśmy osoby, która wyrzuciła te śmieci. Wierzę jednak, że jest to kwestia czasu – dodaje rzecznik.
Gdańskie Nadleśnictwo wydaje rocznie około 250 tys. zł na sprzątanie lasów.
– Mimo, że śmieci stosunkowo jest mniej niż w latach poprzednich, to jednak rosną ceny za ich wywóz – dodaje Łukasz Plonus.
Problemem w trójmiejskich lasach są także wraki aut. Często w taki sposób pozbywają się ich przestępcy.