Nowy mieszkaniec gdańskiego ZOO
Na świat w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym przyszedł lutung jawajski. To gatunek, który w naturze zamieszkuje głównie Jawę.

Małpy te zwykle mają srebrno-czarną sierść, ale młode osobniki są jaskrawo pomarańczowe. Z wiekiem ich sierść ciemnieje. U tego gatunku zdarzają się wyjątki i niektóre osobniki pozostają przy pomarańczowych odcieniach
- poinformował specjalista ds. mediów społecznościowych w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym, Paweł Ciesielski.
Dyrektor zoo Emilia Salach podkreśliła, że dzięki jaskrawemu umaszczeniu młode pozostają widoczne dla pozostałych członków stada.
U lutungów potomstwem zajmują się zarówno matki jak i pozostałe samice w stadzie. Taki maluch nigdy nie zniknie rodzicom z oka i może być skutecznie chroniony przez całe stado
– przekazała Salach.
Gatunek ten żywi się głównie pokarmem roślinnym, a dokładnie liśćmi. W trawieniu pomaga im przystosowany do tego żołądek i gruczoły ślinowe. Mitem jest, że małpa zjada banany, bo w diecie lutungów owoce są rzadkością, a w jadłospisie podopiecznych zoo są mrożone liście, specjalistyczny granulat i liściaste warzywa.
Specjalista ds. żywienia Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego Sylwia Guz przekazała, że opiekunowie dbają o to, żeby zimą nie zabrakło lutungom jedzenia.
Przez sezon letni zbierają świeże liście klonu, które są mrożone i przechowywane w spiżarniach. Ponadto przez cały rok dostają odpowiednio dobrane warzywa i specjalistyczny granulat przeznaczony dla małp liściożernych – dodała Guz.
Lutung jawajski jest gatunkiem narażonym na wyginięcie. Głównym zagrożeniem jest utrata i fragmentacja siedlisk, która prowadzi do zmniejszania się populacji.
Lutung jawajski to nieduża małpa z rodziny koczkodanowatych. Samce osiągają długość ciała (bez ogona) do ok. 65 cm, a sam ogon może mieć nawet ponad 90 cm. Ważą ok. 7 kg. Małpy te zwykle mają srebrno-czarną sierść z odcieniami brązu widocznymi na nogach, głowach i bokobrodach.
Zoo w Gdańsku-Oliwie czynne jest przez cały rok.
GALERIA: Te imiona znikną w 2025 roku? Polacy nie chcą ich dla swoich dzieci. Dane mówią wszystko