Problem z użytkowaniem mimo wydanych milionów?
Aż cztery lata mieszkańcy Gdańska i podróżni czekać musieli na remont dworca Gdańsk Główny. Ostatecznie oddany w 2023 miał spełniać wszystkie oczekiwania mieszkańców Trójmiasta i rzeszy turystów. Co poszło nie tak, skoro pół roku po otwarciu konieczne jest doraźne udrażnianie dworcowej kanalizacji, a większość lokali nadal nie ma najemców?
Modernizacja dworca rozpoczęła się ponad 3 lata temu
Modernizacja Dworca Głównego w Gdańsku rozpoczęła się w 2019 roku i miała zakończyć się pod koniec 2021 roku, później datę przełożono na rok później. Była to największa inwestycja dworcowa Krajowego Programu Kolejowego na lata 2019-2023. Początkowo planowano, że remont zakończy się pod koniec 2021 r. Niestety pojawiły się różne problemy techniczne, więc oddanie do użytku dworca opóźniło się.
W pierwszym etapie prac prowadzono głównie rozbiórki, a następnie wykonano nowe stropy wewnątrz budynku oraz nowe dachy z wzorami z dachówek odtworzonymi na wzór historycznych. Oczyszczona i poddana renowacji została też wieża zegarowa.
Inwestycja objęła budynek główny dworca oraz jego najbliższe otoczenie wraz z częścią tunelu podziemnego. Dworzec jest obiektem wpisanym do rejestru zabytków, dlatego duża część prac miała charakter odtworzeniowy. Pracom renowacyjnym i konserwatorskim poddane zostały m.in. elewacje. Całkowicie wymieniono pokrycia na istniejących dachach - odtworzono pierwotne geometryczne wzory z kolorowych dachówek i rzeźbiarskie detale dekarskie. Wymieniono też stolarkę okienną wzorowaną na historycznej.
Skoro jest tak dobrze, dlaczego, jak donosi Gazeta Wyborcza, codziennie rano udrażniana jest dworcowa kanalizacja sanitarna?
Instalacja kanalizacji na dworcu jest sprawna i nie stwarza żadnego problemu - ucina Bartłomiej Sarna z PKP SA. - Budynek jest wyposażony w przepompownię ścieków, która jest w pełni zautomatyzowana. Praca pracownika, który codziennie przychodzi na dworzec, polega na obchodzie obiektu i sprawdzeniu poprawności działania urządzeń i instalacji. To element bieżącego utrzymania nieruchomości
- mówi dla Gazety Wyborczej Bartłomiej Sarna z PKP SA.
Problemem jest również brak najemców na lokale powstałe w ramach remontu.
Polecany artykuł:
Straż Ochrony Kolei zaczyna meblowanie pomieszczeń. W najbliższych miesiącach planuje przenieść się na dworzec. Komercjalizacja dworców objętych ochroną konserwatorską jest bardziej wymagająca niż nowo wybudowanych, z uwagi na konieczność pogodzenia zabytkowych wnętrz z wymaganiami najemców. Wymaga również opracowania projektów aranżacji, które obligatoryjnie muszą być uzgadniane z konserwatorem zabytków, co wydłuża cały proces od momentu podpisania umowy do otwarcia lokalu na dworcu. Praktyka pokazuje, że trwa to dłużej, ale ostatecznie przynosi dobre efekty.
- dodaje Gazecie Wyborczej Bartomiej Sarna.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
