Policjanci gonili pijanego kierowcę wiele kilometrów. Uszkodził im radiowóz, ale złapali go, tylko dlatego, że miał pecha

i

Autor: Mat. policji

motoryzacja

To zagadkowe zachowanie policjantów na całym świecie. Robią tak nie tylko w filmach!

Przesąd, tik nerwowy czy procedura przeciwdziałająca porwaniom? Policjanci kładą ręce na masce, bagażniku czy innych częściach karoserii. Co jest powodem?

Dlaczego policjanci to robią? W Internecie można znaleźć kilka teorii, która jest prawdziwa? Powodem może być: 

  • sprawdzenie, czy w bagażniku nie ma osoby porwanej
  • kwestie bezpieczeństwa
  • przepisy

Jak się jednak okazuje są to niepisane procedury, które pozwalają na to, by w przyszłości auto można było rozpoznać. Są kraje, w których takie zapisy znajdują się w przepisach, ale to samo robią policjanci na całym świecie! To "znakowanie" aut.

Odciski palców pozostawione na karoserii mogą bowiem pomóc w zidentyfikowaniu samochodu. Serwis motoryzacja.interia.pl, podaje, że gest kładzenia dłoni na masce auta jest związany z chęcią sprawdzenia, czy w bagażniku nie przebywa np. porwana osoba. Ale w każdej sytuacji, auto na którym pozostaną odciski palców będzie łatwiejsze do identyfikacji. Znalezione odciski policjantów mogą pomóc na odtworzenie wcześniejszych wydarzeń. 

Jak podaj bussinesinsider: Praktyka ta wzięła się jeszcze z czasów, kiedy w radiowozach nie były montowane kamery, a policjanci nie byli wyposażeni w urządzenia rejestrujące obraz na swoich mundurach. Powód dotykania pojazdów jest prosty: gdyby w czasie kontroli kierowca nagle uciekł, wówczas będzie większa szansa na identyfikację auta oraz weryfikację, że samochód był już wcześniej kontrolowany. Taki dowód ma być bardzo przydatny, jeśli pojazd będzie brał udział w jakimś przestępstwie. Szczególnie jeśli na dodatek udało się spisać dane kierowcy na podstawie dokumentów.

Odciski palców pozostawione na karoserii mogą bowiem pomóc w zidentyfikowaniu samochodu. Serwis motoryzacja.interia.pl, podaje, że gest kładzenia dłoni na masce auta jest związany z chęcią sprawdzenia, czy w bagażniku nie przebywa np. porwana osoba. Ale w każdej sytuacji, auto na którym pozostaną odciski palców będzie łatwiejsze do identyfikacji. Znalezione odciski policjantów mogą pomóc na odtworzenie wcześniejszych wydarzeń. 

Jak podaj bussinesinsider: Praktyka ta wzięła się jeszcze z czasów, kiedy w radiowozach nie były montowane kamery, a policjanci nie byli wyposażeni w urządzenia rejestrujące obraz na swoich mundurach. Powód dotykania pojazdów jest prosty: gdyby w czasie kontroli kierowca nagle uciekł, wówczas będzie większa szansa na identyfikację auta oraz weryfikację, że samochód był już wcześniej kontrolowany. Taki dowód ma być bardzo przydatny, jeśli pojazd będzie brał udział w jakimś przestępstwie. Szczególnie jeśli na dodatek udało się spisać dane kierowcy na podstawie dokumentów.

Na amerykańskich filmach policjanci dotykają bagażnika, w Europie można natomiast zauważyć, podobne zachowania. Podczas podróży po Hiszpanii lub Wielkiej Brytanii w "Europejskiej wersji" tego tricku policjanci jakby od niechcenia kładą dłonie na dachu pojazdu lub na zbiorniku motocykla. Właśnie tym gestem pozostawiają na karoserii swoje odciski palców. 

GALERIA: Te samochody są najbardziej awaryjne. Na te modele uważaj!

Pomorskie. Tereny przeznaczone pod budowę elektrowni jądrowej. Plaża Lubiatowo i Słajszewo