Kotwica zniknęła ze ściany Ministerstwa. Jest ciąg dalszy

i

Autor: XWojciechSkorkiewicz/XRBakiewicz

polityka

Ciąg dalszy popisów Bąkiewicza. Zniszczył i znieważył, czy bronił honoru?

Znak Polski walczącej nigdy nie powinien być częścią polityki - poinformował w piątek rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska Hubert Różyk odnosząc się do czwartkowego nagrania, które opublikowane zostało w mediach społecznościowych Roberta Bąkiewicza.

Bąkiewicz wymalował elewację

Stołeczna Komenda Policji poinformowała w piątek, że prowadzone są czynności związane z nagraniem sprzed siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska. "W związku z nagraniem opublikowanym w mediach społecznościowych sprzed siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska, policja prowadzi czynności w kierunku art. 108 Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Zgromadzony materiał dziś zostanie przekazany do Prokuratury" - czytamy we wpisie KSP na portalu X.

Wczoraj wieczorem w mediach społecznościowych Roberta Bąkiewicza pojawiło się nagranie przedstawiające polityka malującego sprayem symbol Polski Walczącej na budynku siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Według Bąkiewicza, "pani minister Paulina Hennig-Kloska prawdopodobnie kazała zdjąć symbol Polski Walczącej w budynku ministerstwa".

Rzecznik MKiŚ Hubert Różyk przekazał wczoraj PAP, że "znak został zdjęty, bo w tej części budynku zaczyna się remont korytarza i pokoi". Różyk ocenił całą sytuację jako "burzę w szklance wody".

Zgodnie z art. 108 Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, "kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8

Podchodzimy poważnie do symbolu Polski Walczącej i bardzo jestem przykro, że on jest dzisiaj wykorzystywany jako narzędzie w walce politycznej, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jaki ładunek emocjonalny i jakie wartości stoją za tym symbolem. Ten znak nigdy nie powinien być częścią polityki - powiedział w piątek rzecznik resortu.

Różyk dodał, że znak Polski Walczącej został zdjęty, bo w tej części budynku zaczyna się remont. Wyjaśnił, że nie było innego wyjścia jak usunięcie znaku, wykonanego z plastiku, gdyż został on przyklejony do ściany.

"W 2019 roku ktoś w ministerstwie, znak chroniony prawnie, powiesił w plastikowej formie, właściwie przykleił do ściany" - stwierdził rzecznik. Dodał, że o sprawie namalowania przez Bąkiewicza symboli Polski Walczącej, została zawiadomiona policja, która "prowadzi swoje czynności".

Różyk odniósł się też do informacji o zdemontowaniu, w siedzibie ministerstwa, tablic upamiętniających żołnierzy podziemia niepodległościowego.

O sprawie usunięcia tablic i symbolu Polski Walczącej informował w czwartek przedpołudniem w mediach społecznościowych m.in. poseł PiS Wojciech Skurkiewicz, który zamieścił fotografie w portalu X fotografie wykonane podczas kontroli poselskiej. "Tak wygląda tablica poświęcona Żołnierzom Niezłomnym w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. @hennigkloska wprowadza nowe porządki… Barbarzyństwo to najdelikatniejsze słowo cisnące się na usta!" – napisał polityk.

Rzecznik poinformował, że tablice zostały zdjęte w związku z planowanym remontem, który rozpoczął się w piątek. Dodał, że tablice te zostały zabezpieczone i są w budynku ministerstwa. Wyjaśnił, że znajdowały się one w części budynku, gdzie są przechowywane i mogą być przetwarzane informacje od niejawnych do ściśle tajnych i dostęp do tego korytarza jest bardzo restrykcyjny.

GALERIA: Protesty rolników w Europie. Przeciw Zielonemu Ładowi

Pomorskie. Daniele walczą w Kosakowie