W ten weekend możemy spodziewać się lepszej wersji Luisa Fernandeza - zapowiadał przed spotkaniem z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 29-letni Hiszpan, kapitan Lechii. - Przyszedłem tutaj, by pomóc Lechii. Nie jako lider, wolę być graczem drużynowym.
W 42. minucie Conrado podał piłkę w pole karne właśnie do kapitana Lechii, a ten po starciu z rywalem upadł na murawę, ale zdołał piłkę dograć do Dominika Piły, który strzelił przy prawym słupku bramki. Bramkarz Podbeskidzia Patryk Procek musiał wyciągnąć piłkę z siatki. 1:0 dla Lechii.
Polecany artykuł:
Druga połowa, czerwona kartka i dwa gole
W 73. minucie będący przy piłce Dominik Piła został zaatakowany przez Jana Hlavicę. Sędzia Grzegorz Kowałko po interwencji VAR pokazał Czechowi czerwoną kartkę. Po tej sytuacji, mający przewagę i więcej możliwości na boisku, piłkarze Lechii zdobyli jeszcze dwie bramki.
Spotkanie w Gdańsku oglądało niewiele ponad 7 tys. widzów. Następny mecz gdańszczan w niedzielę, 3 września, na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec.
Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0) Bramki:1:0 - Dominik Piła 42'2:0 - Camilo Mena 82'3:0 - Łukasz Zjawiński 90+3'
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]