medycyna

Rewolucyjny zabieg uratował sześciolatka. Lekarze z Gdańska przekroczyli kolejną barierę w medycynie

2024-06-26 10:48

Sześcioletni Daniel choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Jego stan pogarszał się, dlatego lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku zdecydowali, by podłączyć go do „sztucznych płuc”. Był to pierwszy tego typu zabieg wykonany w Polsce.

Trzeba było działać od razu

Chłopiec od marca przebywa pod opieką Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku. Choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Stan chłopca nagle pogorszył się, dlatego trzeba było podjąć zdecydowane kroki dotyczące dalszego leczenia.

6-letni Daniel od kilku miesięcy zmaga się z białaczką. W wyniku prowadzonej agresywnej chemioterapii u chłopca rozwinęła się sepsa powikłana masywnym zapaleniem płuc. Kiedy wyczerpano możliwości respiratoroterapii, a stan małego pacjenta pozostawał nadal bardzo ciężki, zespół specjalistów z UCK zdecydował o zakwalifikowaniu go do terapii ECMO

- poinformowali lekarze UCK w Gdańsku

"Jak zaczął kiwać głową, ściskać za rękę, to był bardzo wzruszający moment" 

Kwalifikacja 6-latka obciążonego białaczką, z głębokim niedoborem odporności i zaburzeniami krzepnięcia, była odważną decyzją, ale dzięki niej chłopiec przeżył. Chłopczyk jest prawdopodobnie pierwszym, tak obciążonym pacjentem pediatrycznym z chorobą nowotworową, leczonym za pomocą ECMO w Polsce. Wszczepienie ECMO przyniosło efekt i stan 6-latka zaczął się szybko poprawiać. Po 6 dniach lekarze ocenili, że "sztuczne płuca" nie będą już potrzebne i została podjęta decyzja o odłączeniu urządzenia. Każdy dzień tak inwazyjnej terapii wiąże się z różnym, potencjalnym niebezpieczeństwem dla dziecka.

Zawsze jest moment niepokoju, kiedy dziecko jest wybudzane. Pojawia się pytanie, czy procedury inwazyjne, które były konieczne dla ratowania życia, nie odbiją się negatywnie na ośrodkowym układzie nerwowym, czy pacjent wróci do stanu, w jakim był przed inwazyjną terapią. W momencie, kiedy anestezjolodzy spłycali sedację, wszyscy stali nad Danielem i patrzyli, czy on będzie reagował. Jak zaczął kiwać głową, ściskać za rękę, to był bardzo wzruszający moment 

wspomina dr hab. n. med. Ninela Irga-Jaworska.

Jak zgodnie zaznaczają lekarze, chłopczyka udało się uratować dzięki kilku zasadniczym elementom - przede wszystkim woli życia małego pacjenta, pomysłowi i  optymalnemu momentowi kwalifikacji do ECMO oraz zaangażowaniu i chęci do pomocy ze strony ludzi z różnych klinik i jednostek. 

GALERIA: Wszczepili sztuczne płuca sześciolatkowi. Lekarze przekroczyli kolejną barierę w medycynie

Pomorskie. W Pruszczu Gdańskim odkryto ślady dawnych mieszkańców. Są sprzed 2 tysięcy lat!

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: redakcja.trojmiasto@eska.pl.