W ubiegłym roku Egipt odwiedziło 14,9 mln turystów z całego świata wydając na wypoczynek w tym kraju w sumie ponad 13,5 mld dolarów. Ministerstwo Turystyki i Starożytności Egiptu szacuje, że w tym roku Hurghadę, Marsa Alam czy Sharm el-Sheik, jako miejsce swoich wymarzonych wakacji, ma wybrać aż 18 mln osób. Dalej turystów ma być jeszcze więcej.
Polecany artykuł:
Taki wzrost jest możliwy, choćby z powodu przedłużenia specjalnego programu motywacyjnego dla linii lotniczych. Sześć lat temu Egipt wprowadził tzw. program motywacyjny pod nazwą "Booster Campaign", z którego mogą korzystać linie lotnicze, których samoloty lądują na egipskich lotniskach. Odnawiany co pewien czas program miał obowiązywać tylko do maja tego roku, ale Ministerstwo Turystyki i Starożytności zdecydowało o przedłużeniu jego funkcjonowania do końca tegorocznego sezonu letniego, czyli do listopada.
- podaje WP.
Wszystkie samoloty lądujące w Hurghadzie lub Marsa Alam otrzymują po 4 tys. dolarów pod warunkiem, że obłożenie miejsc na pokładzie wynosi co najmniej 80 proc. To propozycja, która ma zwiększyć ilość przylotów i turystów odwiedzających kraj. Efekt widać, liczby rosną i powstaje też coraz więcej pokoi hotelowych.
W tej chwili kraj ten ma do dyspozycji tylko 222 tys. 716 pokoi hotelowych. Do obsługi 30 mln turystów potrzeba dwa razy tyle miejsc noclegowych. Można więc liczyć na duże inwestycje, eksperci mówią jednak, że może to być trudne.
Galeria: Ile dać w kopercie na wesele w 2024? Zrobiliśmy listę od rodziny i pozostałych gości