Nawet 2 lata więzienia grożą muzykowi, który w 2018 r., za pośrednictwem social mediów opublikował film profanujący postać Jezusa. Na krótkim video, które szybko zniknęło z sieci, wokalista zespołu „Behemoth” śpiewał do atrapy mikrofonu w kształcie fallusa. Na przedmiocie przyczepiony był ukrzyżowany Jezus.
O akcie oskarżenia przeciwko Nergalowi poinformował w 2019 r. na Twitterze Dominik Tarczyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. – Nergal bez umorzenia! A mógł po ludzku przeprosić za Jezusa na penisie. Menadżer Adama Darskiego dzwonił do mnie z prośba o ugodę. Zgodziłem się pod warunkiem przeprosin. Ustaliliśmy treść jednak duma „gwiazdora” nie pozwoliła mu ich opublikować. Gdzie go doprowadzi ta pycha? – czytamy w opublikowanym przez polityka poście.
Przypomnijmy - to nie pierwszy raz, kiedy wokalista zespołu "Behemoth" ma problemy z wymiarem sprawiedliwości. Ta najgłośniejsza sprawa dotyczyła porwania Biblii na jednym z koncertów w 2007 roku. Po jednak ponad sześciu latach trwania procesu, sąd uznał, że do obrazy uczuć religijnych... nie doszło.