„Polskie obozy internowania”. Niemiecki magazyn oskarżył Polskę o przyczynienie się do II Wojny Światowej

i

Autor: Facebook Arkadiusz Mularczyk

Polska winna wybuchowi II wojny światowej? Niemiecki magazyn i absurdalne oskarżenia

Magazyn „COMPACT-Geschichte” oskarżył Polskę o przyczynienie się do wojny. W swoim numerze pisze o nienawiści Polaków do Niemców i Żydów oraz o polskich obozach internowania. Pismo jest powiązane z partią Alternatywa dla Niemiec, obok której PiS zasiada w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

„Przemilczana wina Polski” – tak brzmi tytuł najnowszego numeru magazynu „COMPACT-Geschichte”. W spisie treści więcej: „Niemcy za drutem kolczastym: śmierć w polskich obozach internowania”, „Pobrzękiwanie szabelką z Warszawy: plany wojenne Polski przeciwko Niemcom” czy „Terror wobec mniejszości: nienawiść do Niemców, Żydów i Ukraińców”.

Sam magazyn reklamuje numer tak:

„Przeczytajcie, jak polski szowinizm, skierowany nie tylko przeciw Niemcom, ale i przeciw Związkowi Sowieckiemu, szybko się rozwijał i odegrał niemałą rolę w wybuchu II wojny światowej. I dowiedz się, jak 14 milionów Niemców zostało przymusowo wypędzonych z ojczyzny zimą 1944/45 lub torturowanych i zamordowanych w obozach śmierci, takich jak Łambinowice, Jaworzno czy Świętochłowice”

Jak podaje „Rzeczpospolita”, pismo jest powiązane z partią Alternatywa dla Niemiec (AfD). Obok tej partii Prawo i Sprawiedliwość zasiada w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Szefem polskiej delegacji i byłym wiceprzewodniczącym zgromadzenia jest Arkadiusz Mularczyk, który walczy o uzyskanie od Niemiec reparacji wojennych.

„COMPACT-Geschichte” prowadzi ostrą narrację, podważającą sens reparacji: „Rząd w Warszawie domaga się od Niemiec reparacji wojennych w wysokości 1,3 biliona dolarów: astronomicznej sumy, wielokrotnie przekraczającej budżet federalny. Ta kalkulacja całkowicie pomija fakt, że po drugiej wojnie światowej Polska wcieliła już jedną piątą terytorium Rzeszy Niemieckiej z 1937 r., w tym ważne obszary węglowe i przemysłowe na Górnym Śląsku – wywodzi gazeta”

– pisze „Rzeczpospolita”.

Co na to oba kraje?

Przeanalizujemy to wydawnictwo . Zapoznamy się z tym, co zostało tam przedstawione, i ustalimy, czy rzeczywiście ta gazeta firmowana jest przez AfD. Potem poprosimy polityków z AfD o ustosunkowanie się

– obiecuje Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Norbert Kleinwächter, wiceprzewodniczący klubu AfD w Bundestagu i członek delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wyjaśnia „Rzeczpospolitej”, że magazyn „Compact” „nie ma nic wspólnego z AfD, ani nie należy do partii, ani nie działa w jej imieniu”.

Wydawca Jürgen Elsässer również nie jest członkiem partii, próbuje jednak wpłynąć na niektórych członków partii. Jego poglądy są niezgodne z poglądami AfD

podkreśla Kleinwächter i dodaje, że jest mu przykro z powodu publikacji.

Z. GIRZYŃSKI: WKRÓTCE POWSTANIE NOWEJ PARTII