sport

Pierwsza kobieta sędzia żużlowa na świecie. Gdańszczanka została oficjalnie uznana rekordzistką Guinnessa

2024-06-07 10:27

Kocha ryk silników i marzyła, by fakt ten... odnotowano w Księdze Rekordów Guinnessa. Irena Nadolna-Szatyłowska to pierwsza kobieta sędzia żużlowa na świecie. To marzenie się wreszcie spełniło! Poznaliśmy bliżej historię tej niezwykłej kobiety!

Pierwsza kobieta sędzia żużlowa na świecie. Gdańszczanka walczy o wpis do księgi Guinnessa

Pani Irena Nadolna-Szatyłowska jest pierwszą kobietą sędzią żużlowym na świecie i... mało osób o tym wie.  Gdańszczanka zadebiutowała na torze dokładnie sześćdziesiąt lat temu. I choć to co osiągnęła robi naprawdę spore wrażenie, to na drodze do zapisania się w historii stały przes długi czas… finanse.

Pojawiła się możliwość, aby wpisać panią Irenę do Księgi Rekordów Guinessa jako pierwszą kobietę sędzię żużlową na świecie. Pierwsze kroki zostały już poczynione przez samą panią Irenę - wysłała sama zgłoszenie, które zostało zaakceptowane i specjalnie dla niej utworzono kategorię - kobiety sędzi żużlowej (first female speedway judge). Żeby dokończyć procedurę poprosiła mnie i Magdę o pomoc, co niniejszym czynimy i chcemy iść nawet krok dalej!

- mówiła jeszcze w połowie maja Anna Zielińska-Fedoruk, która wraz ze swoją koleżanką promuje historię pani Ireny.

Jak dodawała, należy profesjonalnie przetłumaczyć część dokumentów i dokończyć procedurę, która nie jest tania, a pani Irena już poniosła połowę kosztów. "Nie chcemy bardziej obciążać jej emerytury (ma 92 lata!). Wierzymy, ze znajdą się osoby, które będą chciały upamiętnić Panią Irenę i pokazać wszystkim, że jej osiągnięcia są istotne i nie przejdą bez echa! Chcemy też stworzyć mural, autorstwa uznanego gdańskiego artysty Tuse (mamy już projekt!) żeby gdańszczanie i gdańszczanki mieli szanse dowiedzieć się jaka niesamowita osoba tutaj mieszka" - czytamy na specjalnej zrzutce zorganizowanej na ten cel. 

Gdańszczanka Irena Nadolna-Szatyłowska została oficjalnie uznana rekordzistką Guinnessa

Wszystko za sprawą tego, że jako pierwsza kobieta na świecie zdobyła licencję sędzi żużlowej. - Wpis do Księgi Rekordów był wielkim marzeniem pani Ireny - mówi Anna Zielińska-Fedoruk, która wraz z koleżanką pomogła sfinalizować cały proces

Jesteśmy wzruszone i szczęśliwe, że udało nam się spełnić marzenie Pani Ireny. Nie było łatwo, dzięki relacjom świadków, dzięki dokumentom i także dzięki słuchaczom Radia Eska 

Zadebiutowała na torze dokładnie sześćdziesiąt lat temu. Irena Nadolna-Szatyłowska od lat mieszka w Gdańsku

Urodziła się 25 stycznia 1932 roku w okolicach Kościerzyny. Jej największą pasją było latanie. Chciała studiować w Oficerskiej Szkole Lotniczej Wojska Polskiego w Dęblinie, ale nie wyrazili na to zgody jej rodzice. Ukończyła zatem studia pedagogiczne. Początkowo pracowała jako nauczycielka w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Kościerzynie, a następnie w gdańskiej Dyrekcji Okręgowej Szkolenia Zawodowego.

Nie zaprzestała jednak rozwijać swych pasji. Swój pierwszy lot szybowcem odbyła w 1956 roku. Później jeździła na pokazy lotnicze i skakała na spadochronie. W 1958 roku, z okazji pierwszomajowych uroczystości, przeleciała szybowcem nad tłumem zebranym w okolicach Błędnika w Gdańsku (niedaleko Dworca Głównego). Awaryjnie lądowała na placu budowy pomiędzy ulicą Rajską a Gnilną, przy dawnym Hotelu Monopol. Linie elektryczne, które oplotły szybowiec, zamortyzowały upadek. Jedyną szkodą było, jak się okazało w szpitalu… niewielkie osmalenie włosów w wyniku spięcia elektrycznego.

W 1955 roku zaczęła uprawiać sport motocyklowy i razem z trzydziestoma innymi zawodniczkami brała udział w ogólnopolskich rajdach kobiet. W 1964 roku zdobyła, jako pierwsza kobieta na świecie, licencję sędziego żużlowego. Jej debiut przypadł na 6 września 1964, sędziowała wówczas mecz Stali Toruń z Tramwajarzem Łódź. Była doskonałą sędzią, choć początkowo podważano jej kompetencje: uważano, że nie jest w stanie dobrze ocenić tak męskiego sportu. W 1977 roku ukończyła seminarium dla arbitrów wyścigów międzynarodowych. Pomimo trudności, jaką była przede wszystkim jej płeć Irena Nadolna-Szatyłowska łącznie sędziowała 224 imprezy, w tym 32 międzynarodowe. Karierę zakończyła 25 października 1987 roku podczas Turnieju o Łańcuch Herbowy w Ostrowie Wielkopolskim. Dwanaście tysięcy widzów miało jej wówczas odśpiewać „sto lat”.

Do 1990 roku Irena Nadolna-Szatyłowska pełniła funkcję komisarza sportowego Głównej Komisji Sportu Żużlowego i szkoliła przyszłych sędziów, a do 1999 roku pełniła funkcję wizytatora szkół zawodowych w pomorskim kuratorium. Dzięki swojej pasji udało jej się zwiedzić praktycznie cały świat. Przez całe życie trzymała się dewizy: „nie prześpij czasu, on tak szybko ucieka”. Do dziś mieszka w Gdańsku, blisko stadionu żużlowego. Cały czas chodzi na mecze.

Pomorskie. Kolejka przed budką z lodami. Uda się ją uratować?