Niesamowita wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Pojawi się na niej najważniejsze odkrycie w Europie

i

Autor: pixabay.com Niesamowita wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Pojawi się na niej najważniejsze odkrycie w Europie

Ostatnia szansa, żeby zwiedzić wystawy w Gdańsku i to... za darmo! Podpowiadamy, gdzie

2022-12-28 8:58

Ostatnie dni 2022 roku oznaczają także ostatnie dni niektórych wystaw w muzeach, galeriach sztuki i innych instytucjach kultury. Podpowiadamy, które eksponaty i dzieła jak najszybciej trzeba zobaczyć m.in. w Narodowym Muzeum Morskim, Oliwskim Ratuszu Kultury i placówkach Gdańskiego Archipelagu Kultury.

Do 30 grudnia w Dużej Auli Wielkiej Zbrojowni (Targ Węglowy 6) możemy oglądać wystawę prac Bartka Materki - cenionego malarza, a także fotografa i projektanta graficznego, laureata Nagrody im. Kazimierza Ostrowskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie malarstwa, przyznawanej przez Okręg Gdański Związku Polskich Artystów Plastyków. Nagrodę tę przyznano za malarską opowieść o codzienności, celebrację różnych sposobów widzenia, wnikliwe przypatrywanie się fragmentom rzeczywistości i scalaniu ich w różnorodne światy.

Artysta urodził się w 1973 roku w Gdańsku, ale mieszka i pracuje w Krakowie, gdzie ukończył Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki (dyplom uzyskał w pracowni prof. Andrzeja Bednarczyka w 2004 roku). Jego prace znajdują się w kolekcjach prestiżowych polskich i zagranicznych instytucji - m.in. w krakowskiej Galerii Sztuki Współczesnej „Bunkier Sztuki” i Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK oraz w Susan and Michael Hort Collection w Nowym Jorku, a także w licznych kolekcjach prywatnych. Jest twórcą kilkunastu projektów okładek dla książek z „Linii Filmowej” wydawnictwa „Korporacja Ha!Art” (2009-2012), a także autorem plakatów teatralnych i festiwali muzycznych (m.in. do XIII Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena 2009).

Wystawa czynna jest do piątku, 30 grudnia, w godzinach 12:00-18:00. Wstęp wolny.

W Narodowym Muzeum Morskim (ul. Ołowianka 9-13), wraz z końcem roku, kresu dobiega wystawa czasowa „Do DNA. 50 lat archeologicznych badań podwodnych Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku”. Ekspozycja jeszcze tylko do 31 grudnia znajduje się w Spichlerzach na Ołowiance. Prezentowane są na niej wydobyte z dna Morza Bałtyckiego, dotychczas anonimowe znaleziska - w tym obiekty z wraków statków. Wystawa utrzymana jest w zaskakującej, opartej na grze ciemności i świateł scenografii.

Obejrzymy tu m.in. niezwykły obiekt pochodzący z XVIII wieku - eksponowany w przeszklonej chłodziarce słój z masłem, który podniesiono z wraka drewnianego żaglowca spoczywającego na głębokości 82 metrów pod powierzchnią Bałtyku. A także flet poprzeczny.

- Prawdopodobnie jeszcze nikomu na świecie nie udało się wydobyć dźwięku z oryginalnego instrumentu, który przeleżał 235 lat na dnie morza. Flet, należący do oficera służącego na statku „General Carleton”, wykonany w Londynie w warsztacie Charlesa Schucharta jest jednym z wielu unikatowych eksponatów, których DNA pokazujemy na tej niezwykłej wystawie - mówi dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Wśród zabytków są również elementy ubioru marynarzy, które dzięki dziegciowi rozlanemu w chwili katastrofy statku „General Carleton” przetrwały do dziś. Jest to obecnie najliczniejsza na świecie i najlepiej zachowana kolekcja XVIII-wiecznej marynarskiej odzieży roboczej. Dodatkowo niektóre elementy stroju opatrzone są inicjałami, dzięki którym udało się zidentyfikować ich właścicieli.

Godziny otwarcia: środa 13:00-15:00, czwartek 11:00-15:00, piątek-sobota 10:00-16:00. Bilety: normalny 15 zł, ulgowy 10 zł.

Prace malarskie Jakuba Wasilewskiego z cyklu „Bies. Wszystkie moje strachy” zobaczymy tylko do piątku, 30 grudnia, w Galerii Sztuki Nowy Warzywniak w Oliwskim Ratuszu Kultury (ul. Opata Jacka Rybińskiego 25).

Artysta urodził się w 1982 roku, i ukończył Wydziała Malarstwa ASP w Gdańsku w pracowni prof. Piotra Józefowicza. Interesują go ludzkie emocje wyrażane mimiką, dlatego jako temat swoich prac wybrał twarze: zniszczone, pomarszczone, mające czytelny wyraz ciężkiego lub degradującego zdrowie życia; twarze osób pogrążonych w chorobie alkoholowej, żyjących na ulicy, utrzymujących się ze zbieractwa i innych.

- „Bies” to ten co przeraża, budzi strach, straszydło. Słowiański bies wcielał się w człowieka i kierował jego złymi postępkami. Niektórzy uważali, że bies, w istocie zły, prowadząc ludzi do szaleństwa chronił ich w ten sposób przed popełnieniem najgorszych zbrodni - mówi artysta. - Tworząc cykl „Bies” poszukiwałem twarzy naznaczonych życiem, zdeformowanych lub wyglądających na opętane. Używając koloru, nadaję im nowe życie, konfrontuję się z własnymi lękami, rozliczam się z przeszłością. Jest to forma autoterapii. Grubo nakładana farba jako struktura obrazu symbolizuje życiowe przejścia i doświadczenia. Kolor staje się gestem, wyładowaniem emocji, odkrywaniem własnego JA.

Prace można oglądać codziennie do w godzinach 10:00-18:00. Wstęp wolny.

A na wystawę prac Andrzeja Tuźnika, zatytułowaną „Miejsce. Gdańsk” Galeria Sztuki Nowy Warzywniak w Oliwskim Ratuszu Kultury (ul. Opata Jacka Rybińskiego 25) zaprasza do soboty, 31 grudnia. 

Zobaczymy tu cykl obrazów, najczęściej pejzaży, których tematem jest człowiek i krajobrazy nadmorskie. Odbiorca jest zaproszony do podglądania, jakby z zewnątrz, zatrzymanego na chwilę, ulotnego świata. 

- Tematy prac są tylko pretekstem, przestrzenią, narzędziem formalnych poszukiwań estetycznych. Szukanie harmonii w kompozycji, usuwanie zbędnych detali, użycie określonych barw, dążenie do syntezy są próbą odnalezienia istoty otaczających nas rzeczy i zjawisk - opisuje autor. - To również postawienie pytania, dlaczego dane miejsce, światło, kolor, kształt wywołują w nas, odbiorcach, wrażenie spokoju. Odnajdywanie w estetyce elementów pierwotnych, podstawowych pozwala na nowo odczytywać i rekonstruować otaczającą nas rzeczywistość, a w konsekwencji (być może) ją zrozumieć.

Artysta urodził się w 1974 w Puławach, ale od 2005 roku jest związany z Trójmiastem. Ukończył Wydział Artystyczny Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie; dyplom z malarstwa pod kierunkiem prof. Walentego Wróblewskiego. W latach 1997-2005 był plastykiem w lubelskim Teatrze im. Juliusza Osterwy. Jest także grafikiem w Gdańskim Wydawnictwie Oświatowym. Miał wiele wystaw indywidualnych. Uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych. Jego prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą. Należy do ZPAP. W 2022 roku otrzymał stypendium Marszałka Województwa Pomorskiego. 

Prace można oglądać codziennie do soboty, 31 grudnia, w godzinach 10:00-18:00. Wstęp wolny.

Wyspa Skarbów GAK (ul. Turystyczna 3) do ostatniego piątku tego roku - czyli do 30 grudnia - zaprasza do swojej siedziby na Wyspie Sobieszewskiej na wystawę malarstwa Jadwigi Sankowskiej-Raftopulos, zatytułowaną „Plenerowo”.

Artystka prezentuje dzieła powstałe na przestrzeni lat, w tym także w tym roku, podczas plenerów artystycznych, które miały miejsce na Podlasiu, m.in. w Goniądzu, Mielniku, Dolistowie, Drohiczynie, Sokole przy Bobrownikach czy Augustowie. Obrazy różnią się zarazem tematyką i formą, stanowiąc interesujący przekrój jej malarskich dokonań.

Jadwiga Sankowska-Raftopulos w dziedzinie sztuk plastycznych zajmuje się tkaniną unikatową, malarstwem, kolażem. Od 2001 roku należy do Związku Polskich Artystów Plastyków. Od lat występuje także na deskach Miejskiego Teatru Miniatura w Gdańsku, ma za sobą również udział w przedstawieniach Teatru Telewizji i w słuchowiskach radiowych.

Godziny otwarcia: 10:00 - 18:00. Wstęp wolny.

II Olsztyński Jarmark Świąteczny