– Ta oferowana pomoc jest przeróżna. To jest zwykle oferta zrobienia zakupów, wyprowadzenia psa, wyniesienia śmieci, ugotowania posiłku – tłumaczy Olga Pajewska, założycielka grupy. – Na grupie jest też masa ogłoszeń dotyczących wsparcia. Rozmową służą np. psychoterapeuci – dodaje pomysłodawczyni akcji.
Grupa Widzialna Ręka Trójmiasta powstała w piątek, 13 marca. Dzień ten na pewno nie był pechowy, bowiem w ciągu zaledwie doby, swoje wsparcie zaoferowało prawie 2 tysiące osób. Na ten moment – liczba ta przekroczyła 7 tysięcy. – Cuda istne dzieją się w Polsce w tych iście niecudownych czasach – pisze jedna z członkiń grupy.
Inicjatorzy akcji chcą by oferty dotyczące zrobienia zakupów czy wyprowadzenia psa, dotarły także do osób starszych.
– Przygotowaliśmy specjalne ulotki, plakaty, które można wydrukować i powiesić na swoim osiedlu. Oczywiście, jest wielu seniorów, którzy świetnie sobie radzą korzystając z Facebooka, ale chcemy dotrzeć także i do tych, którzy go nie mają – dodaje Olga Pajewska.
Widzialna Ręka Trójmiasta to także grupa dla tych, którzy w czasie kwarantanny czują się samotni. Mieszkańcy oferują wspólne oglądanie filmów czy czytanie książek. – Mogę poczytać starszej osobie. Mogę też porozmawiać o życiu, tak ogólnie – pisze gdańszczanka.
Swoją pomoc oferują także i ci, którzy mimo wielu przeciwności losu, są gotowi wesprzeć bardziej potrzebujące w tym momencie osoby. – Mam 24 lata, mieszkam w Gdyni. Jak widać na załączonym obrazku, fizycznie nie pomogę. Natomiast jeśli potrzebujesz rozmowy, wyjścia na spacer, zgłoś się do mnie – pisze Mikołaj, który na co dzień porusza się na wózku inwalidzkim.
Propozycja ze strony Mikołaja szybko spotkała się z odzewem. – Mikołaj, choćbym miała z Wrzeszcza na grzbiecie przynieść Ci worek ziemniaków, to pisz. Jesteś wielki – napisała Helen Słupińska.