By zapewnić prawidłową zbiórkę bioodpadów, do każdej altany śmietnikowej w Sopocie dostarczone zostaną brązowe pojemniki na kuchenne odpadki organiczne. Do pojemnika wrzucamy: warzywne i owocowe obierki, skorupki jaj, fusy po kawie i herbacie, zwiędłe kwiaty i rośliny doniczkowe, resztki jedzenia, ale – co bardzo ważne – bez mięsa, kości i tłuszczów. Do brązowego pojemnika można też wyrzucić zużyte ręczniki papierowe.
Odpady bio mogą być wyrzucane luzem, w torbach papierowych lub w specjalnych biokompostowalnych workach. Ważne, by nie używać innych worków, np. plastikowych. W nich odpady gniją i wtedy powstają nieprzyjemne zapachy. Poza tym za zagospodarowanie odpadów wyrzucanych w folii jest droższe.
W workach biokompostowalnych nie zachodzą procesy gnilne, a jedynie odparowanie wody, która znajduje się w resztkach roślinnych. Wyrzucanie odpadów luzem może wymagać częstszego mycia pojemników, za którą to usługę trzeba będzie dodatkowo zapłacić.
– Wprowadzenie nowej funkcji bio wpisuje się w filozofię zero waste – mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. – Zgodnie z tą zasadą produkujemy jak najmniej odpadów, a tym samym jak najmniej zanieczyszczamy środowisko. Frakcja bio idealnie nadaje się do ponownego zagospodarowania. Dzięki temu mamy potrójne korzyści: ekologiczne – bo wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za planetę, na której żyjemy, edukacyjne – bo uczymy się, że coś, co jest odpadem również może stać się produktem do ponownego wykorzystania i przede wszystkim ekonomiczne, bowiem segregowanie odpadów biodegradowalnych zmniejsza nam koszty funkcjonowania systemu. Warto dodać, że zgodnie z prawem lokalnym właściciele domków jednorodzinnych, którzy mają kompostowniki, mogą obniżyć opłaty za odpady komunalne o 2 zł – dodaje wiceprezydent Marcin Skwierawski.
Magistrat przygotował dla sopocian ekologiczne pakiety, zawierające koszyk, biodegradowalne worki, słownik poprawnej segregacji oraz poradnik "Sopot Naturalnie". Można je odebrać w spółdzielniach mieszkaniowych i w Zakładzie Oczyszczania Miasta.