Ekstremalna Droga Krzyżowa

i

Autor: EDK mat. prasowe

Najbardziej ekstremalna droga krzyżowa w kraju. Uczestnicy nie są w stanie jej ukończyć

Wymaga trudu, jest wycieńczająca fizycznie, trzeba ją pokonać w milczeniu - taka jest Ekstremalna Droga Krzyżowa. To pomysł, w ramach którego wierni mogą wybrać jedną z tras i krocząc nimi wzmacniać swoją wiarę. Jedna z najtrudniejszych kończy się w Helu.

Ekstremalna Droga Krzyżowa

Plan co roku jest podobny: pod koniec Wielkiego Postu, najpierw msza święta, a później droga krzyżowa, ale to nie jest spacer dookoła kościoła: to trasy, często trudne do pokonania, które uczestnicy przechodzą w ciemności i milczeniu.

Ekstremalna Droga Krzyżowa na pomorzu

Pierwsza EDK w Polsce odbyła się w Krakowie w 2009 r. z inicjatywy ks. Jacka Stryczka. Dziś jest już więcej niż 600 rejonów i 1300 tras, ponad 100 000 uczestników nie tylko w Polsce, ale w wielu krajach Europy. W województwie pomorskim mamy w sumie do wyboru 38 tras, najdłuższe z nich to trasy: św. Rity 55 km w Dziemianach oraz św. Józefa 51 km w Gdańsku Matemblewie. Wszystkie trasy dostępne są na stronie. Jedną z najtrudniejszych jest Droga Krzyżowa na półwyspie helskim.

To już szósta edycja trasy z Jastrzębiej Góry do Helu o długości 49 km, poprzednia zgromadziła ponad 1000 uczestników, ale tylko 600 z nich doszło do ostatniej stacji. Trasa jest bardzo nieprzewidywalna w związku ze zmiennymi warunkami panującymi nad morzem. Jest jedną z najtrudniejszych tras w Polsce ze względu na grząski piasek, odsłonięty teren i fale zalewające obuwie

- przytacza Piotr Ryng, lider regionu EDK.

Zasadą bezwzględną jest milczenie podczas całej trasy. Uczestnicy do dyspozycji mają aplikacje oraz broszury z rozważaniami, trasą zaznaczoną w GPS-ie. Każdy musi wyposażyć się w odpowiedni ubiór oraz prowiant na całą drogę. Rozważania można pobrać w wersji do słuchania lub czytania. Zapisy są bezpłatne, różne trasy ruszają w różnych terminach, w przedostatni tydzień Wielkiego Postu.

Droga Krzyżowa Syberii- poruszające prace Eliasza Dyrowa