Oskarżony 44-latek z Sopotu, znany jako „Krystek”, miał wykorzystywać nastolatki oraz dokonywać oszustw. Zarzuca mu się ponad 65 przestępstw, w tym 40 dotyczących czynów seksualnych. Teraz mężczyzna decyzją sądu opuści więzienie.
Czytaj także: Więzienie dla "Krystka". Jest oskarżony o 65 przestępstw
- Nie mogę w to uwierzyć – mówi nam mama 14-letniej Anaid, dziewczyny, która pokrzywdzona przez Krystka, rzuciła się pod pociąg. - Właśnie dowiedziałam się o decyzji rządu. Jestem załamana. Dziewczyny się boją. Nie wiem, co mam powiedzieć. Dla mnie to jest straszne. Ten sąd się do niczego nie nadaje. Nie ma możliwości, żeby nie byli przekupieni. To jest niemożliwe - dodaje z płaczem.
W niedzielę 21 listopada „Krystek” kończy odbywanie kary tzrech lat więzienia za gwałt na 17-latce. Następnego dnia będzie mógł wyjść na wolność. Drugi wyrok - za kontakty o charakterze seksualnym z nieletnimi - jeszcze się nie uprawomocnił.
