Jak wesprzeć walkę innych z depresją? Można przejechać na deskorolce z Zakopanego do Helu!

i

Autor: instagram.com/rdzawyjaco_warsztatydeskorolki

akcja charytatywna

Jak wesprzeć walkę z depresją? Można przejechać na deskorolce z Zakopanego do Helu!

2024-06-03 13:27

Dzięki tej zrzutce chce wesprzeć działania skierowane do dzieci i młodzieży, które będą je wspierać w walce z depresją - zapowiedział Jacek Jaco Harasimiuk. Jak powiedział, tak zrobił. 1 czerwca wyruszył z Zakopanego na deskorolce, aby 21 czerwca (Światowy Dzień Deskorolki) dojechać na sam początek Polski.

AKTUALIZACJA

Rdzawy Jaco nie dojedzie deskorolką na Hel. „Złamałem obojczyk”

Niestety, kilka dni po tym jak wyruszył, wydarzył się przykry incydent i skater nie może ruszył w dalszą drogę.

- Koniec. Złamałem obojczyk. Więcej info wkrótce – informuje na swoim profilu.

Na razie nie podaje szczegółów, jak doszło do tego wypadku. Wiadomo jednak, że na razie trzeba będzie odłożyć podróż na inny czas.

Nietypowe i ambitne wyzwanie postawił przed sobą mieszkaniec Lublina, który jeździ na deskorolce od 1987 roku. "Od 2010 mogę nazwać się lubelskim animatorem kultury deskorolkowej i od tego roku rozpoczęła się moja przygoda w pracy z młodzieżą w formie zajęć, szkoleń czy warsztatów" - komentuje. 

Dzięki tej zrzutce chcę wesprzeć działania skierowane do dzieci i młodzieży, które będą je wspierać w walce z depresją. Wraz z Fundacją Sempre a Frente, która od lat działa w obszarze edukacji i promocji zdrowia psychicznego młodych ludzi chcemy przeszkolić animatorów deskorolkowych jak zauważać i reagować na objawy depresji u dzieci i młodzieży. Planujemy także szereg warsztatów i aktywności z młodymi ludźmi, podczas których wskażemy im jak istotna jest troska o własne zdrowie psychiczne i jak o nie zadbać.

- opisuje Jacek Harasimiuk na specjalnie przygotowanej zrzutce.

1 czerwca (Dzień Dziecka) z Zakopanego ruszył na deskorolce, aby 21 czerwca (Światowy Dzień Deskorolki) dojechać na Półwysep. "Jadę, aby w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na problem depresji wśród dzieci i młodzieży. Sam mam zdiagnozowaną depresję i ta podróż to dla mnie również forma terapii. Ponadto w ciągu ostatnich 5 lat w moim otoczeniu deskorolkowym zmarło 9 deskorolkarzy, w tym 3 chorujących na depresję. Czuję, że to bardzo ważny temat. Zachęcam was do wsparcia, aby to była nasza wspólna podróż, która coś zmieni, coś zbuduje - choćby dla tych kilkunastu, kilkudziesięciu dzieciaków, którym pomożemy" - dodaje. 

Moją podróż nazwałem Downhill to Hel, gdyż depresja to taki zjazd do piekła, do głębin smutku. Tą zbiórką i tą podróżą chcę pokazać, że pomimo przeżywanych trudności warto dostrzegać dobre momenty. Za pomocą video bloga, który będę wrzucał codziennie na Youtuba oraz instastories i facebookstories będę Wam relacjonował jak mi idzie i jak cieszę się, że jedziemy razem i wspieramy osoby zmagające się z depresją.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].

Polacy pokochali te lody na całego! Zachwycają smakiem i sposobem wykonania