– Strasznie dużo tych odchodów. To jest tragedia – mówi mieszkanka Kamiennej Góry. – Mój syn miał ostatnio przykrą sytuację. Jechał na hulajnodze i wywrócił się prosto na psią kupę. Musiał wrócić do domu, cały się przebrać. Na pewno nie było to dla niego miłe – dodaje inna kobieta.
Tymczasem - miasto pozimowe porządki zaplanowało na... kwiecień.
– Wiem, że z perspektywy dzisiejszej, wiosennej pogody wygląda, że jest to działanie opóźnione, ale tak nie jest. Mamy prognozy długoterminowe i wiemy, że te temperatury w następnym tygodniu znów się obniżą. Podkreślamy tutaj też, że oczyszczanie ręczne, opróżnianie śmietników odbywa się przez cały rok. Niezależnie od pogody – mówi Wojciech Folejewski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
W Gdańsku natomiast pozimowe sprzątanie rozpocznie się już wkrótce. W pierwszej jednak kolejności miasto zabezpieczy dziury, jakie przez okres zimy powstały na drogach.
– To jest priorytet, bowiem liczy się bezpieczeństwo naszych mieszkańców – mówi Magdalena Kiljan z gdańskiego ZDiZ-u.
A my przypominamy właścicielom pupili - nieposprzątanie po swoim psie może skończyć się mandatem w wysokości nawet 500 zł.