Były senator skazany za znęcanie się nad psem! Zwierzę zmarło w męczarniach

i

Autor: pixabay, zdjęcie ilustracyjne

Wydarzenia

Były senator skazany za znęcanie się nad psem! Zwierzę zmarło w męczarniach

2024-04-19 17:52

Były senator Waldemar Bonkowski został skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku na trzy miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych za znęcanie się nad psem, który w konsekwencji zmarł. Wyrok jest prawomocny. Szczegóły poniżej.

W I instancji Sąd Rejonowy w Kościerzynie w kwietniu 2022 r. skazał Bonkowskiego na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad psem, który w konsekwencji zmarł.

Apelacje złożyli: prokuratura, która domagała się m.in. kary bezwzględnego pozbawienia wolności na rok i 10 miesięcy, a także oskarżyciele posiłkowi. Obrona natomiast domaga się uniewinnienia.

Prawomocny wyrok w procesie odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł w piątek, 19 kwietnia w obecności oskarżonego Waldemara Bonkowskiego (zgodził się na podanie danych osobowych i ujawnienie wizerunku). Poza nim w sądzie stawili się prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych.

Sąd okręgowy skazał Bonkowskiego na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu prac społecznych w określonym wymiarze godzinowym, wskazanym przez sąd.

Sędzia Joanna Więckowska odczytując uzasadnienie wyroku podkreśliła, że pojęcie humanitarnego traktowania zwierząt jest pojęciem prawnym, rozumianym jako traktowanie, uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę.

- Od pewnego czasu wyłączona została dowolność w traktowaniu zwierząt. Przyjmuje się, że zwierzę jest istotą żyjącą, odczuwającą także ból, cierpienie. W tym aspekcie ustawodawca zdecydował się, uchwalając w tym zakresie odrębne przepisy, wskazywać zachowania naganne i penalizować zachowania, które nie mieszczą się w humanitarnym traktowaniu zwierząt - mówiła.

Sąd podkreślił, że oskarżony podnosił w ramach linii obrony od samego początku postępowania, że jest osobą publiczną, pełniącą określone funkcje publiczne i z tego względu - w jego ocenie – rozpętano na niego nagonkę.

- W kontekście tej sprawy znaczenie ma nie to, jaką ewentualnie opcję polityczną oskarżony reprezentował, czy też jakie poglądy oskarżony reprezentuje. Znaczenie ma jego działanie wobec konkretnego zwierzęcia, w konkretnym miejscu i czasie – uzasadnił sąd.

Sąd zdecydował się niejako na zaostrzenie kary.

- O tyle, że pierwotna kara orzeczona przez Sąd Rejonowy była karą pozbawienia wolności, ale z warunkowym zawieszeniem wykonania. W ocenie sądu po przeprowadzeniu dodatkowych dowodów, uściśleniu kwestii związanych z mechaniką związaną ze zgonem psa, jak też po uzupełnieniu materiału dowodowego o opinię biegłej z zakresu behawiorystyki, która jednoznacznie wskazała, że taki sposób transportu zwierzęcia przyczynia się do bólu, cierpienia, zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Chyba trudno z tym polemizować, biorąc pod uwagę obrażenia fizyczne, których pies doznał i fakt, że umarł – uzasadniał sąd.

Waldemar Bonkowski nie zgadza się z wyrokiem i twierdzi, że jest on "farsą polityczną".

- Podejrzewam, że sąd uległ lewackiemu hejtowi i naciskom. Obawiam się, że w Polsce pod obecnymi rządami standardy sądów, w sensie negatywnym, przewyższają standardy Białoruskie, a zbliżają się do standardów północno-koreańskich – mówił podczas rozmowy z mediami, po wyjściu z sali rozpraw.

Bonkowskiemu postawiono zarzut "znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększając prędkość, tak, że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty". Do zdarzenia doszło w marcu 2021 r.

Jak ustaliła sekcja zwłok, zwierzę doznało "obrażeń narządów wewnętrznych skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową", w następstwie których straciło życie.

Zdarzenie zarejestrowała kamera auta jadącego za samochodem Bonkowskiego. Na filmie widać, jak mężczyzna przywiązuje sznurkiem psa do samochodu i rusza autem. Zwierzę początkowo biegnie, ale później nie nadąża za jadącym samochodem, następnie przewraca się i jest wleczone za pojazdem. Nagranie wideo zostało przekazane policji.

W kwietniu 2022 r. Sąd Rejonowy w Kościerzynie skazał Waldemara Bonkowskiego na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata (w tym czasie Bonkowski ma być pod nadzorem kuratora sądowego), pięć lat zakazu posiadania psów i 20 tys. zł nawiązki na Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Gdańsku.

W grudniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił wyrok sądu I instancji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Na wydane orzeczenie skargę do Sądu Najwyższego wniósł prokurator.

Sąd Najwyższy 9 sierpnia 2023 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd II instancji, czyli Sąd Okręgowy w Gdańsku.

Waldemar Bonkowski to znany na Kaszubach lokalny polityk. W wyborach parlamentarnych w 2015 r. uzyskał mandat senatora Prawa i Sprawiedliwości. W lutym 2018 r. po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił go w prawach członka partii. Bonkowski został senatorem niezrzeszonym. W wyborach 2019 r. starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, ale nie dostał się do parlamentu.

Piątkowy wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku jest prawomocny.

Nowe stroje reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie w Paryżu