Panele nie tylko na dachach! W Polsce coraz większą popularność zdobywają przenośne panele fotowoltaiczne
Jak mówią sprzedawcy z branży można zaobserwować prawdziwy boom na przenośną fotowoltaikę. Nie jest to nowość, bo firmy w Polsce sprzedają je już nawet od 10 lat. Ale teraz szczególnie, Polacy zaczęli się interesować małą fotowoltaiką.
Popyt jest tak duży, że małe zestawy nie są sprzedawane już tylko przez specjalistyczne firmy czy sklepy internetowe. Można je też kupić w dużych sieciach handlowych
– mówi jeden ze sprzedawców na łamach Buisness Insider.
Nie dziwi fakt, że największym zainteresowaniem przenośne panele fotowoltaiczne cieszą się w okolicach sezonu urlopowego. Można je zabrać na górską wędrówkę czy biwak. Na ile starcza taki zestaw? Na pewno na naładowanie telefonu, podłączenie komputera czy zagotowanie wody w czajniku elektrycznym. Panele można przyczepić do plecaka, postawić przy domku letniskowym czy namiocie.
Okazuje się, że z takiego rozwiązani korzysta również wojsko.
- Takie wytwarzanie prądu nie generuje ani dźwięku, ani żadnego zapachu – a to dla armii kluczowe. Panele mogą być wodoodporne, sprawdzą się w warunkach skrajnie plusowych, jak i skrajnie minusowych
- czytamy.
Ile kosztują kieszonkowa fotowoltaika?
Wydaje się, że takie panele fotowoltaiczne muszą być drogie. Jednak ceny zestawów paneli są rozbieżne. Niektóre można dostać już za kilkaset złotych, a te najdroższe kosztują kilkadziesiąt tysięcy.