Rusza pilotażowy program, który wykorzysta mniejszy pobór mocy po modernizacji ulicznego oświetlenia. Po wymianie starszych lamp sodowych na LED-y, Energa zamierza spożytkować zasilanie do uruchomienia stacji ładowania dla aut elektrycznych. Na początek powstaną trzy ładowarki, które sprawdzą zainteresowanie klientów, z czego dwie – na terenie Gdyni. Ich lokalizacja będzie ustalana we współpracy z miastem.
- Cieszy, że pilotaż innowacyjnego rozwiązania odbędzie się akurat w Gdyni. Wybór jest nieprzypadkowy, na mapie elektromobilności nasze miasto jest ośrodkiem wyjątkowym - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.
Urządzenia będą działać w przedziale mocy od 3,7 do 22 kW. Jedną z głównych zalet takiego rozwiązania jest dużo szybsza droga administracyjna. Jak zapewnia Energa, wszystkie niezbędne formalności można dopełnić w około 2 miesiące, podczas gdy uzgodnienie budowy tradycyjnej stacji ładowania „elektryków” trwa nawet do 14 miesięcy.
Ładowarki na słupach oświetleniowych będą dostępne całodobowo. Ich prosta modyfikacja ma pozwolić także na ładowanie hulajnóg, rowerów, motocykli i skuterów elektrycznych.