W Ustce plaże znajdziemy po dwóch stronach portu. Za falochronami zawsze znajdziemy dobre miejsce dla siebie: z zachodniej lub wschodniej strony. W zależności od wiatru, możemy tu zawsze znaleźć spokojniejsze miejsce.

Plaża w Białogórze jest oddalona od zabudowań lasem, by się na nią dostać musimy pokonać ponad kilometrowy dystans przez las. Warto jednak tak się poświęcić - przy wejściu głównym znajdziemy taras widokowy, boczne wejścia to jeszcze szerzej, piaszczyste plaże, jedne z najszerszych nad kaszubskim brzegiem Bałtyku.

Okolice latarni Stilo to wyjątkowo dziewicze i dzikie tereny. Tu turystyka jest w wersji "slow", nie znajdziemy głośnych plażowych barów, króluje cisza i spokój. Warto odwiedzić tą okolicę, bo zapowiadana budowa elektrowni jądrowej zmieni ten krajobraz nie do poznania.

Jurata na półwyspie helskim to jedna z bardziej luksusowych lokalizacji na mierzei. Plaże są czyste i nie znajdziemy na niech wielu turystów - miejsca starczy dla wszystkich. W Juracie jest spokojniej niż w innych nadmorskich miejscowościach, musimy się jednak liczyć z wyższymi cenami.

Wśród gdyńskich plaż mamy do wyboru kilka z całkiem różnymi atrakcjami: Na Babich Dołach rozpalimy wieczorem legalne ognisko, plaża miejska to ciągłe atrakcje i liczne imprezy żeglarskie, które można podziwiać z kocyka na piasku. Orłowo to z kolei klif - jeżeli ktoś go jeszcze nie widział, to koniecznie musi się udać na spacer po orłowskim molo i zrobić sobie zdjęcie z klifem.