Suszony twaróg? Okazuje się, że był on bardzo popularny w szlacheckich dworach, bo tam właśnie był on wytwarzany. Gieno Mientkiewicz, znawca polskich serów zagrodowych, podkreśla, że ''pierwsze kęsy są niepozorne, kolejne wciągające. Nie wiedzieć kiedy ser znika. Jest twardy, więc się go łupie. Kwaśna nuta przebijająca się ponad słoność i słodkość powoduje, że nasze ślinianki pracują jak na akord, wciąż domagają się jeszcze i jeszcze''.