Jak podróżować budżetowo? Tych błędów nie popełniaj!

Kieszonkowe kradzieże cennych przedmiotów to częsty problem. Kieszonkowi złodzieje stosują wiele różnych strategii. Jedną z najpopularniejszych taktyk jest sztuczka z rozlaniem. Ogólny zamysł przestępcy jest prosty: miejscowy „przypadkowo” coś na Ciebie wylewa. Następnie postanawia pomóc Ci doprowadzić się do porządku i robi to w bardzo pokazowy sposób. W trakcie zamieszania sięga po portfel lub inne cenne przedmioty.

Sztuczka ta jest stosowana zaskakująco często, a ciężko jej uniknąć, ponieważ w grę wchodzi kontakt fizyczny. Najlepszym sposobem jest oddalenie się. Oszuści jednak są często nieustępliwi. Wtedy należy jasno oświadczyć, że nie chcesz aby cię dotykano i oddalić się w bezpieczne miejsce.

Oszust będzie próbował wprowadzić Cię w błąd na temat kosztu wymiany walut. Wymiana walut bywa przytłaczająca podczas zagranicznych podróży. W takiej sytuacji pomoc oferowana przez miejscowego, który wygląda na miłego lub profesjonalnego, może wydać się kusząca.

Tutaj warto skorzystać z darmowych aplikacji do przeliczania walut. Wtedy będziesz miał orientację po jakim kursie możesz wymienić pieniądze.

Za granicą publiczna sieć Wi-Fi jest użytecznym znaleziskiem. Może przydać się, żeby wysłać wiadomość e-mail do domu czy sprawdzić drogę do atrakcji turystycznych. Jednak w taki sposób narażasz się na działania cyberprzestępców. Zaznajomieni z technologią oszuści potrafią wykradać dane osobowe za pomocą sieci bezprzewodowych.

Do ofiary podchodzi oszust udający funkcjonariusza straży granicznej lub urzędnika wizowego. Chce pomóc w przekroczeniu granicy za nieistniejącą opłatę oraz może zaoferować dodatkowe usługi za dodatkową kwotę (na przykład podwiezienie). W oszustwie chodzi o to, aby zmusić podróżujących do zapłaty za zwykłe przekroczenie granicy pod przykrywką oficjalnych procedur.

Tutaj warto zaznajomić się przed podróżą z procedurami przekraczania danej granicy. Jak sprawdzić czy jest to prawdziwy funkcjonariusz? Przygotuj sobie kilka pytań formalnych, które zadasz strażnikowi, a ten będzie musiał ci to prawnie wyjaśnić. Oszust najprawdopodobniej o tym nie będzie wiedział.