To architektura, którą podziwiają turyści. Iwona nad ranem wyszła z dyskoteki w tym miejscu. Kamery nagrał, jak szybkim krokiem ruszyła w drogę, która nie wiadomo gdzie ma swój koniec.

W Dream Clubie, w krzywym domku Iwona Wieczorek bawiła się w nocy, kiedy zginęła. Po latach na jaw wypłynęły afery związane z wykorzystywaniem nieletnich w dyskotekach w Sopocie. Działalność klubu łączono z łowcą nastolatek "Krystkiem", a sprawy Iwony i "Zatoki Świń" łączą się w całość. 

Krzywy domek w którym działała dyskoteka Dream Club. Tu bawiła się Iwona Wieczorek. 

Deptak na ul. Bohaterów Monte Cassino. 

Tak w 2024 roku wygląda Monciak. Sporo się zmieniło do 2010. 

Policja odtworzyła trasę, którą szła Iwona Wieczorek na podstawie nagrań monitoringu. Wiele z nich było publikowanych w mediach. W połączeniu z bilingami odtworzyć można całą trasę Iwony Wieczorek: z Dream Clubu aż do wejście 63 w Jelitkowie. 

Iwona Wieczorek szybkim krokiem ruszyła w kierunku domu. Poszła w dół Monciakiem, w stronę morza.

Na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i ul. Bohaterów Monte Cassino jest tunel.

Tędy do domu wracał Iwona Wieczorek. Z Monciaka skręciła w ulicę Grunwaldzką.

Kogo na swojej drodze spotkała Iwona Wieczorek? Na trasie kamery zarejestrowały kilka osób. Najwięcej mówiło się o "mężczyźnie z ręcznikiem" oraz pracownikom porządkowym sprzątającym miasto. To jedne z ostatnich osób, które mijały Iwonę w jej drodze do domu.

Przed chińskim hotelem Iwona Wieczorek zatrzymała się na 20 minut. Miała nadzieję, że dołączy do niej przyjaciółka Adria. Esemesowały w tej sprawie, ale Adria wybrała powrót taksówką. Iwona ruszyła więc sama nadmorską promenadą.

Iwona Wieczorek stała tu 20 minut. Wtedy i teraz z tym miejscu znajdował się hotel. 

Ta teraz wygląda hotel, który był ostatnim punktem w którym Iwona Wieczorek zastanawiała się którędy wracać. Wybrała nadmorską promenadę. 

Na całej trasie co kawałek są wejście na plaże. Ostatnim wejściem, przy którym kamera nagrała Iwonę Wieczorek było wejście nr 63 w Gdańsku Jelitkowie. Do domu miała z tego miejsca jeszcze 2,5 kilometra. Dlaczego Iwona wybrała tą drogę, zamiast trasy ulicami miasta? Tego nie wiadomo. 

Promenada wzdłuż morza miedzy Gdańskiem a Sopotem ciągnie się kilometrami, jest tu ścieżka rowerowa i chodnik spacerowy.

Iwona Wieczorek, gdyby wracała do domu w 2024 roku w Sopocie mogłaby skorzystać z elektrycznej hulajnogi wypożyczanej na minuty. 14 lat temu nie było takich możliwości. 

Promenada, którą szła Iwona Wieczorek

W 2010 roku w Sopocie na tej ulicy deptak przecinał ul. grunwaldzką. Iwona Wieczorek mogła iść nią dalej prostu, by do domu trafić "przez miasto". Wybrała jednak drogę wzdłuż plaży.

Tu kamery nagrały Iwonę Wieczorek.