Jak piszą autorzy Bestiariusza, wodnice to pięknolice panny, które zamieszkiwały wiele polskich rzek i jezior, szczególnie upodobały sobie Wisłę.
- Nie bez powodu – otóż stanowiła ona niegdyś główną trasę spływu towarów z całej niemal Rzeczpospolitej w kierunku Gdańska, naszej bramy na świat. Obok zboża, skór, wosku, drzewa i popiołu na żeglujących po falach szkutach i dubasach, spławiano również wielkie ilości soli. Ta zaś była, obok porannej rosy, ulubionym przysmakiem wodnic, które były gotowe dla niej nawet zabić – czytamy w książce.